Po niemal 25 latach obecności na scenie Adam Strug w końcu wydał autorski debiut płytowy. Z materiałem z krążka „Adieu” przyjechał do Puław.
W swojej dyskografii ma już 12 albumów, a na koncie współpracę z m.in. z Kapelą Brodów, Antoniną Krzysztoń i czołówką polskich instrumentalistów z kręgów folkowych. Co przygotował tym razem? „To eklektyczna mikstura orientu, liryki miłosnej, minimalizmu i miejskiego folku” – tak mówi o piosenkach z płyty „Adieu”.
Choć cały czas podkreśla, że ich tworzenie to tylko jedna z jego artystycznych twarzy. Drugą jest muzyka tradycyjna, zachowana w ustnym przekazie. Od lat bada muzykę sakralną, polską, żywą, przekazywaną w tradycji ustnej. Zajmuje się muzyczną etnografią. W Puławach Adamowi Strugowi będą towarzyszyć uznani instrumentaliści, m.in. Frank Parker, współpracownik Patricii Barber i Randy’ego Breckera oraz Marcin Poszpieszalski, kontrabasista, który dodatkowo zajął się produkcją albumu „Adieu”.
Marcin Masecki wskrzeszający dźwięki Kunst der Fuge J.S. Bacha to kolejna propozycja tegorocznej edycji Festiwalu Wszystkie Strony Świata.
Sztuka fugi to jedno z ostatnich, niedokończonych dzieł Johanna Sebastiana Bacha. Opublikowana w rok po śmierci kompozytora pozostała właściwie niezauważona, sprzedając się w kilkudziesięciu egzemplarzach. Obecnie uznaje się ją za szczytowe osiągnięcie techniki polifonicznej. Dzieło ukazuje Bacha jako uczonego, który muzyczny traktat zawarł w nutowym zapisie: teoria została tu przetłumaczona na język muzyki.
Marcin Masecki pracował nad Sztuką fugi od roku 2007. Długo szukał też idealnego instrumentu do jej nagrania. W partyturze Bacha nie ma żadnej wskazówki, która sugerowałaby, na jaki instrument Sztuka fugi została napisana. Pomysłów weryfikowanych podczas kolejnych sesji nagraniowych było wiele. W końcu Masecki postanowił wykonać utwór na fortepianie, ale za to nagrać go na stary dyktafon kasetowy: „Zyskujemy wtedy na wielu polach. Od początku bałem się grać Bacha na fortepianie gdyż nieuchronnie brzmiał wtedy jak Konkurs Chopinowski. Nagrany na szumiący dyktafon fortepian staje się innym instrumentem. Szum taśmy i naturalna kompresja stwarzają matową szybę, zza której nie słychać już wypolerowanego salonowca, ‘króla instrumentów’. Dzięki dyktafonowi apelujemy bardziej do głowy niż do zmysłów, jak to zwykł czynić fortepian od wieków” – wyjaśnia pianista.
Czym zaskoczy nas w Puławach? Przekonamy się już dziś wieczorem.
Chasydzkie niguny z domieszką muzyki rock ‘n rollowej, surferskiej i psychodelicznej – taki wybuchowy koktajl usłyszymy dziś wieczorem podczas Festiwalu Wszystkie Strony Świata.
Zespół Alte Zachen przywiezie do Puław materiał z płyty „Total Gimel”. To hołd złożony religijnej kulturze surferskiej, którą członkowie kapeli jak na razie obserwują z suchego brzegu. Nazwa zespołu – Alte Zachen, w dosłownym tłumaczeniu ‘Stare rzeczy’ – została zapożyczona ze slangu zbieraczy złomu w Izraelu: „Częściowo tłumaczy to towarzyszącą nam ideę przewodnią. Gramy muzykę dziś, która brzmi jak z lat 60., obecna w kulturze była 150 lat temu, a jej źródła mają 5000 lat” – wyjaśniają członkowie zespołu. Kapela powstała z inicjatywy Raphaela Rogińskiego. Jej członkowie, to rozpoznawalni twórcy sceny alternatywnej, znani są publiczności z takich projektów, jak: Shofar, Cukunft, Drekota, Mitch and Mitch, Baaba, Paristetris.
Koncerty w Klubie Smok prezentują nowe trendy na rynku muzycznym. W Puławach może zdarzyć się prawie wszystko. Nowość tegorocznej edycji to Scena Off, w ramach której zagrają Sekcja Muzyczna Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn z Olą – grupa łącząca programowy brak profesjonalizmu z dowcipem, bezpretensjonalnością i absurdalną poezją – oraz kontrkulturowe Latające Pięści.
Kameraliści Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach wystąpią dzisiaj w Puławach. W Ośrodku Kultury Dom Chemika usłyszymy utwory Felixa Mendelssohna, Johannesa Brahmsa i Grażyny Bacewicz. Tegoroczna edycja Festiwalu Wszystkie Strony Świata zaskakuje propozycjami zarówno dla miłośników muzyki poważnej, jak i fanów sceny awangardowej i offowej. Po bardzo ciepłym przyjęciu Natalii Przybysz dziś zabieramy publiczność w podróż do muzycznej przeszłości.
„Znowu przyszedł nam na myśl Beethoven, tym razem ten z ostatnich kwartetów, zwłaszcza w rondzie, w którym polski taniec ludowy splata się z epizodami o refleksyjnym charakterze” – tak pisała francuska prasa, gdy tamtejsi melomanii usłyszeli IV Kwartet smyczkowy Grażyny Bacewicz. Mamy nadzieje, że mroczny liryzm i motywy zaczerpnięte z tradycji hiszpańskiej, a w końcu skoczny oberek zyskają również uznanie festiwalowej publiczności. Poza tym w programie dzisiejszego koncertu Oktet smyczkowy Es-dur, Op.20 Felix Mendelssohna – pierwszy „dojrzałe” dzieło kompozytora – oraz żywiołowy i radosny Taniec węgierski nr 5 g-moll Johannesa Brahmsa.
„Konsekwentnie wznosimy muzyczne mosty ponad gatunkami, przekraczamy geograficzne granice, zestawiamy wybitne dzieła przeszłości z aktualnymi trendami” – podkreśla Adam Klocek, Dyrektor Artystyczny Festiwalu. Początek koncertu Kameralistów Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach już dziś o godz. 19.
Duch królowej psychodelicznego rocka powraca. Wszystko za sprawą puławskiego koncertu Natalii Przybysz „Kozmic Blues”, promującego projekt upamiętniający 50-lecie debiutu artystycznego Janis Joplin.
„One night stand”, „Tell Mamma”, „Last time”, „Maybe”, „Move Over”, „Half Moon”, „Piece of My Heart”, „Me and Bobby McGee” i „Try” – to tylko niektóre przeboje, jakie usłyszymy w sobotę. Tytułowy „Kozmic Blues” to tytuł jednej z piosenek, ale przede wszystkim odmiana bluesa, którą Janis sama wymyśliła.
„Każda jedna piosenka jest jak wyprawa w Himalaje. To wyzwanie i eksperyment” – tak o projekcie mówi Natalia Przybysz. Wokalistce towarzyszyć będą: Jurek Zagórski – gitara, Hubert Zemler – perkusja, Filip Jurczyszyn – bas, Mariusz Obijalski – instrumenty klawiszowe, Marcin Gańko – saksofon, Rafał Gańko – trąbka, Tomasz Dworakowski – puzon. Solowy dorobek Natalii Przybysz, wokalistki znanej z Sistars zamyka album „Gram duszy”, który ukazał się we wrześniu 2010 roku. Wokalistka razem z siostrą nagrała dwa albumy studyjne „Siła sióstr” oraz „A.E.I.O.U.”. Od 2008 występuje z własnym repertuarem, idąc za głosem inspiracji i fascynacji. Projekt „Kozmic Blues” został dobrze odebrany przez publiczność i recenzentów na letnich koncertach, m.in.: Woodstock (premiera projektu) i Męskie Granie.
Sobotni koncert w Puławskim Ośrodku Kultury „Dom Chemika” rozpoczyna tegoroczną trasę koncertową artystów. Zapraszamy już 3 listopada.