Wolfgang Amadeus Mozart – „Koncert skrzypcowy nr 5 A-dur”, KV 219 (1775)
1. Allegro aperto
2. Adagio
3. Rondo: Tempo di minuetto
Oparty na typowej strukturze szybko-wolno-szybko Koncert skrzypcowy A-dur Mozarta, określany też mianem „Tureckiego”, miał swoje prawykonanie w roku 1775 w Salzburgu. Swoją wielką piątkę koncertów skrzypcowych skomponował Mozart w bardzo krótkim czasie. Jest to także okres pracy na stanowisku nadwornego koncertmistrza arcybiskupa Salzburga Hieronymusa von Colloredo, z którym kompozytor często wchodził w konflikty, szukając okazji do zerwania tej relacji, odzyskania twórczej niezależności i poprawy swojej sytuacji finansowej. Arcybiskup nie doceniał geniuszu młodego Mozarta, stwierdzając, że ten w ogóle nie zna się na muzyce i powinien podjąć naukę w konserwatorium w Neapolu. Mozart, zmuszony dostosowywać się do wymagań, jakie stawiała przed nim funkcja nadwornego kompozytora, starał się jednocześnie w tych koncertach uszlachetnić nieco właściwy swojej epoce styl galant. Kolejne utwory z cyklu, którego Koncert skrzypcowy nr 5 A-dur jest zwieńczeniem, przynoszą stopniowe wzbogacenie techniki i rozwój indywidualnego stylu Mozarta; cezura zaznacza się wyraźnie między drugim i trzecim koncertem. Koncert nr 5 muzykolog Alfred Einstein określił jako „nieprześcigniony, jeśli chodzi o blask, żarliwość, esprit. W obu częściach skrajnych pełno niespodzianek: w pierwszej części na wpół improwizacyjne ‘zaprezentowanie się’ skrzypiec; na przemian wdzięk w marszowym tempie, szorstkość i przymilność; w ostatniej części – humorystyczny wybuch wściekłości w ‘tureckim’ przebraniu.” Wysokie wymagania techniczne stawiane soliście przez to dzieło można uznać za otwarcie nowego rozdziału w historii wiolinistyki. Przetrwawszy próbę czasu, należy do najczęściej wykonywanych koncertów skrzypcowych, jakie kiedykolwiek powstały.
WOLFGANG AMADEUS MOZART (1756-1791)
Austriacki kompozytor, wraz z Haydnem i Beethovenem zaliczany do klasyków wiedeńskich oraz uznawany za jednego z największych kompozytorów w historii muzyki zachodniej. Od najmłodszych lat przejawiał niezwykły talent do muzyki, jako pięciolatek zaczął komponować i dał swój pierwszy koncert. Następnie wyruszył w pierwsze podróże artystyczne, grał na dworach, w pałacach szlacheckich i kościołach, poznając ważne osobistości oraz artystów. Podczas włoskiej podróży został przyjęty do sławnej Accademia Filarmonica, a po koncercie papieskim w Rzymie – odznaczony Orderem Złotej Ostrogi. Arcybiskup Salzburga Hieronymus von Colloredo mianował go nadwornym koncertmistrzem. Uwikławszy się w poważny konflikt z arcybiskupem, Mozart postanowił zamieszkać w Wiedniu. Poniżony przez swojego protektora oraz chcąc zachować niezależność, nie dał się przekonać ojcu, który nakazał mu pojednać się z pracodawcą. Jak pisze biograf kompozytora: „Mozart nauczył się nienawidzić swego rodzinnego miasta i wierzy, ma nadzieję, iż odwróci się odeń na zawsze.” W Wiedniu „wolny artysta” Mozart występował jako pianista, rozsławiając koncertami swoje nazwisko. Poznał i zaprzyjaźnił się także z Josephem Haydnem, z którym grywał w kwartecie smyczkowym. Doceniając wiedzę i talent Mozarta, Haydn określił go największym ze znanych mu osobiście kompozytorów: „Moi przyjaciele nieraz pochlebiają mi utrzymując, iż odznaczam się genialnością, ale on wyraźnie górował nade mną.” Na kilka lat przed śmiercią Mozart został mianowany nadwornym kameralistą cesarza Józefa II, a następnie podróżował do Berlina, Frankfurtu i Mannheim, osiągając niestety jedynie sporadyczne sukcesy. Ostatni rok życia stanowił czas dużej produktywności. Pracę nad Requiem przerwała śmierć kompozytora. Od momentu zamieszkanie w Wiedniu, Mozart starał się pozostawać w samym centrum artystycznego życia stolicy. Obracał się w kręgach arystokracji, ale przecież do niej nie należał, był po prostu „dworskim pracownikiem”, co niejednokrotnie dawano mu odczuć. Wysokie poczucie własnej wartości nakazywało mu podchodzić lekceważąco do innych, wbrew sugestiom ojca nie poświęcał wystarczająco dużo uwagi temu, by dobrze o nim mówiono. Mozart nie lubił zabiegać o względy środowiska i lokalnych notablów. Renoma Mozarta sprawiła, że jeszcze z końcem XVIII wieku wydawcy podjęli pracę nad pełnym wydaniem jego dzieł. Wkrótce ukazała się również pierwsza biografia kompozytora. Jeszcze w XIX wieku akcentowano skończoną doskonałość dzieł oraz pierwiastek boski tkwiący w Mozarcie, idealizując nieco jego osobę. Perspektywa XX wieku ukazała go jako artystę o niezwykle zróżnicowanym zakresie wyrazu. Cudowne dziecko ustąpiło wizerunkowi poważnego artysty, cechującego się benedyktyńską wręcz pracowitością, kreatywnością i przenikliwością umysłu, ale także – nieposkromioną fantazją. Mozart jest ponadto doskonałym przeciwieństwem tak zwanego „twórcy stylu narodowego”. Przekraczając w częstych podróżach granice geograficzne, ignorował je także w swoich dziełach, które nie są ani niemieckie, ani francuskie, ani włoskie. Był kompozytorem wyjątkowo wszechstronnym, napisał 40 symfonii, kilkadziesiąt koncertów na instrumenty solowe z towarzyszeniem orkiestry, wiele utworów sakralnych – w tym blisko 20 mszy, kilkanaście oper, które weszły do klasyki gatunku oraz utwory kameralne i solowe. Jako jedyny z wielkich kompozytorów nie stronił również od muzyki rozrywkowej, pisanej na zamówienia dworów: są wśród nich tańce, serenady i divertimenta. Styl klasyczny przejawia się u Mozarta w przejrzystości, równowadze, klarowności struktury oraz jedności poszczególnych części, które wyłaniają się spod uproszczonej interpretacji, sprowadzającej jego twórczość do lekkich i melodyjnych – czy wręcz błahych i wygładzonych formalnie – utworów. Wiedeński klasyk chciał komponować dzieła trudne, ale takie, gdzie owa trudność nie będzie narzucać się słuchaczowi. W odbiorze kompozycja ma brzmieć tak, „jakby od razu się ją dało zagrać”.
>>> 11.11.2012 | NIEDZIELA 20:00
BIBLIOGRAFIA
Encyklopedia Muzyczna PWM
Encyclopedia Britannica – britannica.com
Classical Archives – classicalarchives.com
Einstein Alfred „Mozart. Człowiek i dzieło”, PWM 1983
Einstein Alfred „Muzyka w epoce romantyzmu”, PWM 1983
Jarociński Stefan „Mozart”, PWM 1988
Kolb Annette „Mozart”, PIW 1990